„Moja okolica mnie zachwyca”
Zabawa konstrukcyjna: Moja miejscowość
źródło: Mac Edukacja, seria Olek i Ada A A+, przewodnik metodyczny cz. 4, strona 41
-Klocki różnego rodzaju i różnej wielkości
Dziecko buduje z klocków (różnego rodzaju i różnej wielkości) budowle przypominające te, które znajdują się w ich okolicy.
Ćwiczenia logopedyczne usprawniające narządy mowy- język, wargi żuchwę
źródło: Mac Edukacja, seria Olek i Ada A A+, przewodnik metodyczny cz. 4, strona 42
-Lusterko
Rodzic daje dziecku lusterko. Demonstruje prawidłowe wykonanie ćwiczeń, powtarzając kilkakrotnie. W mieście stoi sygnalizator świetlny – gdy świeci zielone światło: dziecko unosi język do góry, gdy świeci czerwone światło – język umieszcza za dolnymi zębami. Samochody – dziecko naśladuje jazdę samochodem: czubek języka przesuwa po podniebieniu od zębów w stronę gardła, kilkakrotnie powtarzając ten ruch. Wieżowiec – w wieżowcu winda kursuje raz w górę, raz w dół. Dziecko wykonuje ruch językiem, unosząc go raz w stronę nosa, a raz w stronę brody. Przedszkolaki – w przedszkolu pani wita się rano z dziećmi. Dziecko dotyka czubkiem języka do każdego zęba na górze i każdego zęba na dole. Konik – dziecko naśladuje stukot kopyt konia: odbija język od podniebienia, jednocześnie rozciągając, a następnie ściągają wargi w dziobek. Krowa – dziecko naśladuje ruch żucia, pokazując, jak krowa na łące je trawę. Traktor jeździ w koło po polu – dziecko unosi czubek języka na górną wargę i wykonuje koliste ruchy po górnej i po dolnej wardze.
Słuchanie opowiadania A. Widzowskiej pt. „Łazienki”
źródło: Mac Edukacja, seria Olek i Ada A A+, przewodnik metodyczny cz. 4, strona 43
Olek bardzo lubi chodzić do przedszkola. Najbardziej cieszy go zabawa w ogródku oraz wycieczki. Jednak, kiedy pani wspomniała, że planuje wyjście do Łazienek, Olek posmutniał. – Do łazienek? Mnie się wcale nie chce siusiu… – Łazienki Królewskie to znany warszawski park położony wokół pięknego pałacu – wyjaśniła pani. – A ja już tam byłem… – jęknął Maciuś. Pogoda była słoneczna, a park okazał się pełen niespodzianek. Dzieci odwiedziły Amfiteatr, gdzie w dawnych czasach odbywały się przedstawienia dla króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Pani powiedziała, że wciąż można tu podziwiać sztuki teatralne i koncerty. – Ten król miał na imię tak jak ja – ucieszył się Staś. – Ciekawe, czy lubił frytki… – Wtedy nie znano frytek – wyjaśniła pani. W południowej części Łazienek znajdowała się wielka misa, a nad nią rzeźba lwa wypluwającego wodę. – Zobaczcie, jakie źródełko! – pisnęła Zosia. – Możemy umyć ręce? – Oczywiście. – A ten lew gryzie? – Nie, to tylko fontanna w kształcie lwiej głowy – uspokoiła ją pani. – Ja już tu byłem – jęknął po raz drugi, Maciuś. – Ale marudzisz – zdenerwował się Olek. W stawie pływały ogromne pomarańczowe karpie. Podczas, gdy pani pokazywała dzieciom sikorki, Zuzia z Kubą postanowili nakarmić karpie resztkami bułki, którą Zuzia zabrała na wycieczkę. Gdy tylko pani to zauważyła, powiedziała dzieciom, że w każdym parku obowiązuje regulamin. W Łazienkach Królewskich zgodnie z regulaminem nie wolno karmić zwierząt i rozsypywać im pokarmu. Nie wolno także dotykać zwierząt w szczególności wiewiórek i pawi. – Ja już tu byłem – znów odezwał się Maciuś. Nawet wiewiórki nie wywołały uśmiechu na jego buzi. Jednak przy wyjściu z parku, Maciuś zaskoczył wszystkich. – Tutaj nie byłem! Co to za pan pod żelaznym drzewem? – zapytał, wyraźnie ożywiony. – To jest pomnik Fryderyka Chopina, polskiego kompozytora i pianisty. A drzewo, pod którym siedzi, to wierzba, symbol Polski. Maciuś po raz pierwszy uśmiechnął się od ucha do ucha i powiedział: – Też bym chciał taki pomnik w mojej łazience… Kolejnym punktem wycieczki była stadnina koni znajdująca się nieopodal Warszawy. – Konie! – zawołał nagle rozradowany Olek. Rzeczywiście, za ogrodzeniem spokojnie pasły się konie: brązowe, czarne, nakrapiane i nawet jeden biały. Dzieci mogły je pogłaskać po mięciutkich chrapkach. Były tam nawet dwa kucyki z warkoczykami zaplecionymi na grzywach. – Może zamiast psa rodzice zgodzą się na konia? – pomyślał Olek. – Tylko gdzie on by mieszkał? Muszę to jeszcze przemyśleć.
Rozmowa kierowana na podstawie opowiadania i ilustracji w książce . Rodzic zadaje pytania:
− Dokąd dzieci wybrały się na wycieczkę?
− Co znajdowało się w parku w Łazienkach Królewskich?
− Jaki kształt miała fontanna, którą zobaczyły dzieci w parku?
− Jakie zwierzęta dzieci wydziały w parku?
− Jak się nazywa słynny polski muzyk, którego pomnik znajduje się w warszawskich Łazienkach?
− Gdzie dzieci udały się po zwiedzeniu Łazienek?