Gdzieś w odległej krainie
Mówię z różną intonacją tekstu
Cel: osobiste, społeczne i w zakresie umiejętności uczenia się
Zadaniem dzieci jest mówić tekst z różną intonacją (głośno ,cicho):
„W starym zamku królowa mieszka . Ma 10 kotów i chomika Orzeszka”
Słuchanie bajki
Cel : Wdrażanie do uważnego słuchania
(źródło: przewodnik metodyczny cz. 2, str. 116)
Zadaniem dzieci jest uważne słuchanie i odpowiadanie na pytania.
Zadaniem rodziców jest przeczytanie, dzieciom bajki oraz zadawanie pytań.
Bajka o chłopcu, który nie lubił rysować
Za górami, za lasami… był sobie chłopiec, który nazywał się Janek. Miał dopiero kilka
lat i był bardzo mądrym chłopcem. Lubił oglądać książeczki, lubił budować z klocków
różne domki i wieże, grać w swoje ulubione gry i jeździć na rowerze. Chętnie też pomagał rodzicom w pracach domowych. Za to bardzo, ale to bardzo nie lubił rysować. Miał
w domu duże pudełko pełne kredek. Był tam komplet kredek od cioci Krysi, były grube
kredki od babci, były też kredki świecowe od taty. Wszystkie wcale nie używane, pięknie
zatemperowane. Ale przecież wszystkie rzeczy do czegoś służą, nie tylko do leżenia
w pudełku. Kredki też by chciały być użyteczne, bo ile można leżeć bezczynnie?
– Zestarzejemy się w tym pudełku – powiedziała zielona kredka.
– Zanudzimy się – westchnęła żółta.
– Jesteśmy do niczego nie przydatne – dodały inne i ze zdenerwowania zaczęły pokrzykiwać i turlać się w pudełku, robiąc przy tym dużo hałasu.
Janek usłyszał te głosy i trochę się zaniepokoił.
– Co tam może tak hałasować? – zastanowił się i otworzył pudełko. Ale tam były tylko
kredki. Już miał zamknąć pudełko, kiedy wydało mu się, że usłyszał głos.
– Weź mnie do ręki, weź mnie do ręki! – tak, to był naprawdę jakiś głos!
– Kto do mnie mówi? – spytał cicho i ku swojemu zdziwieniu znowu usłyszał ten głos:
– To ja, żółta kredka, weź mnie do ręki!
– Po co? – spytał Janek, ale jednak posłuchał i wziął do ręki żółtą kredkę. W końcu to
wyjątkowa okazja, żeby móc rozmawiać z kredkami
– Teraz narysuj mną kółeczko na górze tej dużej kartki, która leży na stoliku.
– Nie umiem rysować, ale kółeczko mogę narysować – odparł Janek.
– A teraz kilka kreseczek odchodzących od kółeczka – nie zniechęcała się żółta kredka.
Janek cierpliwie wykonał polecenie, czuł, że dzieje się coś dziwnego.
– Teraz weź mnie i pomaluj mną dolną część kartki – zawołała zielona kredka i sama
wskoczyła do ręki Janka.
– Teraz mnie… i mnie… i mnie… wołały czerwona, pomarańczowa i fioletowa. Po kolei
podpowiadały Jankowi, żeby rysował różne kształty, a właściwie to same kierowały jego
ręką. Na kartce było już słońce i łąka pełna kwiatów, był już domek i staw. Właśnie niebieska kredka zaczęła rysować chmurki, kiedy do pokoju weszła mama.
– Jaki piękny obrazek narysowałeś, Jasiu. Nie wiedziałam, że potrafisz tak ładnie rysować
– powiedziała ze zdumieniem.
– To nie ja, to te kredki same tak narysowały – odparł Janek. Włożył kredki do pudełka
i wydało mu się, że słyszy ze środka jakieś radosne podśpiewywanie…
– Muszę częściej zaglądać do tego pudełka – pomyślał – całkiem nieźle wyszło nam dziś
to rysowanie…
Rozmowa w oparciu o wysłuchaną bajkę.
– Co lubił robić Janek?
– Co znajdowało się w dużym pudełku?
– O czym rozmawiały kredki?
– Co usłyszał Janek, gdy otworzył pudełko z kredkami?
– Co postanowił zrobić?
– Co narysował Janek?
– Jak oceniła pracę Janka jego mama?
– O czym pomyślał Janek, gdy usłyszał radosne podśpiewywanie dochodzące z pudełka
z kredkami?
Mój rysunek
Cel: rozwijamy kreatywność i wyobraźnię dziecka
Rysowanie na temat dowolny.
Zadaniem dzieci jest narysowanie dowolnego rysunku i opowiedzenie co przedstawia.
Eksperyment z nauczycielem
Potrzebne artykuły: tealight (mała okrągła świeczka), zapalniczka, talerzyk, wysoka szklanka, oraz woda (załącznik nr 1).